Miejskie Przedszkole z Oddziałami Integracyjnymi nr 31

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Zrozumiałem

Biuletyn Informacji Publicznej - otwiera się w nowym oknie

Ustawienia

Tematyka kompleksowa:

  1. Jesień w sadzie
  2. Jesień w ogrodzie
  3. O sobie samym

 

Wiersz na miesiąc październik

„Dary jesieni” S. Grabowski

W murowanej piwnicy skarby skryli zbójnicy.

W słojach, jak w skarbonkach: groch, bób i fasolka.

Z sufitu zwisają sznury czosnku i cebuli.

Oto wielka skrzynia, a w niej złota dynia.

Skąd się takie dary wzięły? Z ogrodu pani Jesieni!

A zbójnicy? Ula, Alik, którzy mamie pomagali.

 

 Piosenka na miesiąc październik

„O zmysłach”

 I. Mamy małe rączki,

dziesięć palców mamy,

tymi paluszkami

wszystko dotykamy.

Wiemy, co jest zimne,

wiemy, co gorące,

wiemy, co jest gładkie,

wiemy, co kłujące.

Ref.: Bo pięć zmysłów mamy

i z nich korzystamy,

dzięki nim dokładnie

wszystko wokół znamy.

II. Mamy jeden nosek,

w nim dwie dziurki

mamy i tym noskiem

wszystko dokładnie wąchamy.

A gdy to zrobimy,

wiemy już po chwili,

czy zapach jest świeży,

czy też nie jest miły.

Ref.: Bo pięć zmysłów...

III. Mamy dwoje oczu,

które obserwują,

one nas o wszystkim

w porę informują.

Wiemy, że coś białe,

wiemy, że czerwone,

wiemy, że coś żółte,

wiemy, że zielone.

Ref.: Bo pięć zmysłów...

IV. Mamy też języczek,

 którym smakujemy.

 Wie on bardzo dobrze,

 co takiego jemy.

 Wie on, kiedy kwaśne,

 wie on, kiedy słone,

 wie on, kiedy gorzkie,

 wie, gdy pocukrzone.

Ref.: Bo pięć zmysłów...

V. Mamy dwoje uszu,

 które wciąż słuchają.

 One nam o wszystkim

 wciąż opowiadają.

 Wiemy, kiedy w radiu

 głośno gra muzyka,

 wiemy, kiedy w trawie

 świerszczyk cicho cyka.

Ref.: Bo pięć zmysłów...

kopciuszek

drzewo